1 stycznia 2017

PROTEKTORY NA KARTY

Gdy kupujemy grę planszową nie myślimy o tym, że gra podczas użytkowania będzie nam się niszczyć. Dużo zależy od samego wydania gry: z jakiego materiału jest wykonana, z czego zrobione są komponenty, czy elementy są stabilne, wytrzymałe oraz w jaki sposób to wszystko jest przechowywane. 

Przede wszystkim my mamy wpływ na zachowanie jakości naszych egzemplarzy. Gdy jesteśmy pedantyczni i z natury szanujemy to, co posiadamy, nie powinno być z zachowaniem gry w dobrym stanie większego problemu. Kłopot pojawia się wtedy, gdy nie mamy we krwi tendencji do "chuchania" na swoje rzeczy, bo przedmiot to tylko przedmiot i kropka.

To samo dotyczy gier planszowych. Jeśli nie będziemy o nie dbać, będą nam się niszczyć. Ja na szczęście należę do osób, które utrzymują porządek i bardzo szanują wszystkie swoje rzeczy.

Niedawno odebrałam zamówione koszulki na karty. Jest to kilka paczek różnego rodzaju protektorów:


Wśród nich są standardowe koszulki na karty, Mini European, Mayday Standard i Mayday Premium.

Staram się na bieżąco wkładać wszystkie karty z gier do protektorów. Gwarantuje to utrzymanie ich w bardzo dobrym, a nawet w idealnym stanie.
Przyda się to również wtedy, gdy w przyszłości będziemy chcieli sprzedać grę z jak najmniejszą ilością śladów użytkowania. Im gra lepiej zachowana tym lepiej.

Pamiętajmy, że gry najczęściej znajdują się w pudełku wykonanym z kartonu. Mimo, że ten karton jest w większości mocny i gruby, może się on nam potargać lub pognieść, a piękne grafiki i farba mogą nam się zetrzeć. Rogi pudełka są najbardziej narażone na otarcia. Żaden materiał nie jest niezniszczalny. 

To jeśli chodzi o pudełko, a co ze środkiem gry? Tutaj sytuacja ma się troszkę lepiej. Wszystko zależy od tego, z czego wykonane są elementy gry. Jeśli mamy znaczniki drewniane i plastikowe, to wszystko w porządku, ponieważ tego typu będą nam się dobrze trzymały. Troszkę słabsze są żetony i komponenty z kartonu, które mogą się wygiąć i zetrzeć.

Jeśli chodzi o karty, sprawa jest prosta. Najlepiej zaopatrzyć się w protektory. Karty często występują w grach. Czasami tworzą cały szkielet gry, której technika głównie opiera się na nich. Karty trzymamy w ręku, pocieramy je, tasujemy. Mogą się powyginać i pościerać. 
Gry karciane (jak sama nazwa wskazuje), składają się w 90% a nawet w 100% tylko i wyłącznie z kart. 

Zakup koszulek do każdej gry nie jest najtańszą inwestycją, ponieważ cena jednej paczki waha się od kilku do kilkunastu złotych. Gdy weźmiemy pod uwagę, że w pojedynczej grze może znajdować się kilkadziesiąt bądź kilkaset kart, ilość koszulek, jakiej potrzebujemy,  gwałtownie rośnie.
Nie każdy może sobie pozwolić na takie dodatkowe wydatki. Tym bardziej, że za grę z wyższej półki płacimy czasem 200 - 300 a nawet 400 zł! Nie mniej jednak z własnego doświadczenia stwierdzam, że warto gry chronić.

Na przykładzie wspaniałej gry "Scythe", przedstawię jak wygląda dobieranie odpowiednich protektorów. Karty z gry należy najpierw zmierzyć wzdłuż i wszerz. Karta powinna mieć lekki "luz" w koszulce.

Do dwóch większych talii kart użyłam "Mayday Games Premium" 70 mm x 11 mm


Do kart średniej wielkości wykorzystałam "Mayday Games Standard USA" 56 mm x 87 mm


A koszulki "Mini European", które występują w wielu grach, przydały się przy najmniejszych kartach. 44mm x 68 mm.


Plusy protektorów:

* Ochrona kart
* Karty zachowane w bardzo dobrym / idealnym stanie
* Karty nie pobrudzą się / nie zaleją się
* Grafiki na kartach nie będą się ścierać

Minusy protektorów:

* Cena
* Dodatkowy wydatek 
* Potrzebna duża ilość
* Karty ślizgają się podczas użytkowania
* Karty w koszulkach są grubsze i zajmują więcej miejsca w pudełku
* W mniejszym pudełku od gry może wystąpić problem ze zmieszczeniem kart, które są w koszulkach





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz